Co dalej z nowelizacją ustawy medialnej? "Wrócimy do tematu w innej formie"
Gość Roberta Mazurka był pytany między innymi o to, czy ma za złe prezydentowi jego decyzję o zawetowaniu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
– Niespecjalnie mam za złe prezydentowi Dudzie, że zawetował ustawę medialną. Wolałbym oczywiście, żeby podpisał. Prezydent ma swoje kompetencje i z nich skorzystał – odparł Suski.
Jego zdaniem wejście w życie nowego prawa medialnego "z punktu widzenia polskości mediów nie miałoby większego znaczenia". – Ten przepis, który tam byłby wprowadzony, gdyby ustawa nie została zawetowana, on by tylko powodował tyle, że firma Discovery musiałaby sprzedać część udziałów na europejskim rynku gospodarczym, a nie jest to żadna likwidacja stacji – stwierdził polityk Prawa i Sprawiedliwości.
– W pewnym sensie wrócimy do tematu, ale myślę, że w innej formie – zdradził Marek Suski dodając, że "decyzja jeszcze przed nimi", w jakiej formie to uczynią.
Prezydenckie weto
27 grudnia prezydent Andrzej Duda poinformował, że nie podpisze nowelizacji ustawy medialnej, znanej szerzej jako "lex TVN" i skieruje ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia. Prezydenckie weto Sejm może odrzucić większością 3/5 głosów, na co w obecnym układzie sił praktycznie nie ma szans.
Zawetowanie przez Andrzeja Dudę ustawy z uznaniem przyjęły Stany Zjednoczone, a także politycy opozycji. Niezadowolenie z weta wyraziła Solidarna Polska i część polityków PiS.
Gdyby ustawa weszła w życie zmusiłaby właściciela TVN, amerykański koncern Discovery, do sprzedaży większości udziałów. Nowelizacja przewiduje, że większościowym właścicielem stacji telewizyjnej w Polsce może być wyłącznie firma zarejestrowana i działająca na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, która jednocześnie nie jest spółką-córką firmy zarejestrowanej poza EOG.